03. Jak nie być szczęśliwym
Ref.:
Ciągle pytasz „co mam robić, by być człowiekiem szczęśliwym”
A ja milczę, no bo sprawa nie wydaje się być prosta
Skoro nie dajesz spokoju, moja odpowiedź cię zdziwi
Serio, nie wiem, ale znam sposoby, jak nim nie pozostać
1. Chada:
Pierwsze primo – zacznij pić i od Boga trzymaj z dala
Pozamykaj wszystkie drzwi i nad sobą poużalaj
Bądź jak pieprzona ofiara, której życie nie smakuje
Nie myśl o tym, co już masz, tylko czego ci brakuje
Musisz być irytujący, zawsze niezadowolony
Weź unikaj towarzystwa, odizoluj od znajomych
Nie myśl, że coś ci się uda, bądź nadęty i zepsuty
Wyrzuć ulubione ciuchy, wkładaj niewygodne buty
Niemal z każdym rywalizuj i za wszystko czuj się winny
Musisz zacząć się przejmować tym co myślą sobie inni
Dawaj się wykorzystywać i wyszukaj kilka chorób
Nie korzystaj już z uśmiechu ani poczucia humoru
Cały czas sobie powtarzaj to, że jesteś do niczego
I wyłącznie dbaj o siebie i poharatane ego
Nigdy nie szukaj miłości, nie oddawaj komuś serca
Na takie banały, weź, w ogóle czasu nie poświęcaj
Jeśli to nie poskutkuje, słuchaj, to nic straconego
Szybko zadzwoń do dilera, uzależnij się od czegoś
Zostań czynnym narkomanem, albo w sumie jeśli wolisz
Zacznij pić do upadłego i popadnij w alkoholizm
Ref.:
Ciągle pytasz „co mam robić, by być człowiekiem szczęśliwym”
A ja milczę, no bo sprawa nie wydaje się być prosta
Skoro nie dajesz spokoju, moja odpowiedź cię zdziwi
Serio, nie wiem, ale znam sposoby, jak nim nie pozostać
2. Chada:
Zawsze wstawaj lewą nogą, pogrążony w beznadziei
Niech do głowy ci nie przyjdzie, żeby czymś się z kimś podzielić
Nie polegaj już na sobie no i nie licz też na farta
Do nikogo nie odzywaj, nieustannie się zamartwiaj
Patrz na wszystko w czarnych barwach, no i nic nie staraj zmienić
Jak upadniesz, no to leż i nie podnoś wcale z ziemi
Przestań cenić znajomości, z przyjemności nie korzystaj
Jeśli robisz coś, to hmmm, zawsze rób to na pół gwizdka
Występuj w roli ofiary, życie miej na czarnej liście
I na co dzień się obracaj w niewłaściwym towarzystwie
Nie buduj własnej wartości, wiedz, że jesteś jak to zero
Całe życie kłam jak z nut, no i nie sil się na szczerość
Wyrzuć ulubione książki, ciągle grymas miej na twarzy
Bądź autorem wszystkich podłych i złośliwych komentarzy
Weź zarządzaj czasem tak, by o bliskich nie pamiętać
Dookoła sprawiaj ból i samotnie spędzaj święta
Pozbądź się pewności siebie i niczego nie ogarniaj
Zamiast czerpać z tego życia, lepiej osiądź już na laurach
Zaprzyjaźnij się z marazmem lub zafunduj długi wyrok
Zostań samotny jak palec, przytyj osiemdziesiąt kilo
Ref.:
Ciągle pytasz „co mam robić, by być człowiekiem szczęśliwym”
A ja milczę, no bo sprawa nie wydaje się być prosta
Skoro nie dajesz spokoju, moja odpowiedź cię zdziwi
Serio, nie wiem, ale znam sposoby, jak nim nie pozostać